sobota, 27 lipca 2013

Torcik brownie z kremem orzechowym i karmelem

Dzisiaj moja przyjaciółka obchodziła 18. urodziny. W końcu taka okazja tylko raz w życiu! Świętowanie w gorącej letniej atmosferze, wysiadywanie na trawie w cieniu drzew, w tle lipcowa Warszawa i stosunkowo puste wakacyjnie ulice... Marzenie ^^

Choć już nie raz składałam Ci dziś życzenia Karolina, zrobię to tu publicznie jeszcze ostatni raz (zegar tyka i niebawem kolejny dzionek!). Żyj pełnią życia, łap każdą radosną chwilę, ciesz się, śmiej i realizuj marzenia! Pozwól sobie czasem patrzeć na świat oczami dziecka i pamiętaj, że ono w Tobie nigdy nie umrze <3

A kulinarnie było dziś słodko i słono, czekoladowo oraz orzechowo... ale przede wszystkim URODZINOWO, czyli nie inaczej jak tortowo! Tym razem kolejna nowość upieczona z pomocą przepisu ze strony Moje wypieki. Torcik brownie z kremem orzechowym i karmelem.

Składniki (tortownica o śr. 21cm):

BROWNIE
100g masła
200g gorzkiej czekolady
100g brązowego cukru
3 jaja
1 łyżeczka aromatu waniliowego
100g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia

KREM ORZECHOWY
250g mascarpone
200g gęstej śmietany 36%
3 łyżki masła orzechowego

KARMEL
150g cukru białego
75ml wody
4 łyżki śmietany 36%

+ 75g solonych orzeszków ziemnych

Sposób przygotowania:

Krok 1. Całe tortowe przygotowania rozpoczynamy od upieczenia bazy ciasta, czyli brownie. W małym garnuszku rozpuszczamy masło. Następnie dodajemy połamaną czekoladę i mieszamy aż do jej rozpłynięcia się. Odstawiamy. W misce ubijamy lekko jaja z brązowym cukrem i aromatem. Używamy trzepaczki miotełkowej. Cały czas mieszając dolewamy powoli czekoladę. Ostatni składnik to mąka z proszkiem do pieczenia. Mieszamy jeszcze kilka razy i przelewamy ciasto do tortownicy. Brownie pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30 minut.

Krok 2. Brownie powinno wystudzić się i dopiero wtedy, bardzo delikatnie przekrawamy ciasto na pół.

Krok 3. Mascarpone i śmietanę z lodówki mieszamy z masłem orzechowym silikonową łopatką.
3/4 całego kremu wykładamy na dolny blat brownie, nakładamy na niego drugi i na wierzchu rozprowadzamy resztę kremu.
Tak przygotowaną część tortu możemy schować na całą noc do lodówki, choć myślę, że nic się nie stanie jeśli przy mniejszej ilości czasu przystąpimy od razu do następnego kroku i po prostu potem nieco dłużej schłodzimy cały gotowy tort.

Krok 4. Orzeszki ziemne wrzucamy na pustą patelnię i prażymy aż do momentu lekkiego zarumienienia. Zestawiamy z ognia.

Krok 5. Przygotowujemy karmel. Na patelnię lub do rondelka wsypujemy biały cukier i dolewamy do niego wody. Nastawiamy na spory gaz i doprowadzamy do wrzenia dosyć często mieszając. Zmniejszamy nieco gaz, możemy mieszać i czekamy aż cały cukier się rozpuści. Gdy to nastąpi skręcamy gaz do minimum i karmel podgrzewamy jeszcze przez naście minut (już nie mieszając, a co najwyżej lekko poruszając patelnią). W moim przypadku końcowy kolor był lekko złocisty, dodałam śmietanę, dokładnie wymieszałam i jasny karmel miałam gotowy. Smak się zgadzał, tylko kolor oryginalnie powinien być bardziej karmelowy - jasnobrązowy.
Karmel studzimy.

Krok 6. Krem orzechowy na wierzchu tortu posypujemy prażonymi orzeszkami ziemnymi. Całość polewamy karmelem. Tort wstawiamy do lodówki aż do momentu podania. Jednak sprawdziłam, że w "nieco cieplejszych" warunkach również wytrzyma. Musiałam go przewieźć spory kawałek i niestety nie mógł być aż do ostatniej chwili w lodówce, ale na szczęście dzielnie wytrzymał całą podróż i wysokie temperatury. To się nazywa dopiero tort!

Spróbujcie, a bardzo pozytywnie zaskoczą Was jego różne smaki, wilgotność ciasta w połączeniu z kremem, karmelem i chrupiącymi orzeszkami. Naszej urodzinowej grupce smakował :)

 18-tkowy torcik brownie z kremem orzechowym i karmelem




 Niebo w karmelu...

3 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo za życzenia! Nie spodziewałam się ich tutaj :***
    Ten tort jest przepyszny, polecam bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Karmel, krem, ciacho, czekolada - jak dla mnie takie połączenie nie ma sobie równych. Torcik naprawdę się sprawdził.
      Pozdrawiam ;)

      Usuń