niedziela, 4 listopada 2012

Migdałowe chrupaki

Kolejna okazja do świętowania! Równiutkie 40. urodziny Wujka. Sto lat, sto lat! Niech słodko będzie! Z tej okazji upiekłam wczoraj migdałowe chrupaki, czyli malutkie grzeszne ciasteczka z dodatkiem likieru :)
Jestem zadowolona z efektu, teraz czekam tylko na relację Jubilata, który ciasteczka dostał w sobotę.

Świętowanie ważnych okazji bliskich mi osób lubię połączyć z dobrymi wypiekami. Niekoniecznie słodkimi, choć te często wykonuję, ale również potrawami które jubilaci, solenizanci i inni obchodzący swoje święta, lubią. To zawsze przyjemność dostać coś smacznego do schrupania. Mam nadzieję że spełniam swoje zamiary i zazwyczaj dobrze wychodzi ;)

Składniki (na 40 sztuk):

2 białka
1/2 szklanki cukru białego
300g zmielonych migdałów
2 łyżki mąki pszennej
5 łyżek Bailey'a Original

Przygotowanie:

Krok 1. Mikserem ubijamy białka na białą, sztywną pianę.

Krok 2. Nie przerywając ubijania dosypujemy cukier. Kończymy i dodajemy migdały oraz mąkę. Mieszamy łyżką, dolewamy Bailey'a i łączymy, tak by powstała jednolita masa.

Krok 3. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy małą łyżeczką porcje ciasta. Warto pamiętać, że podczas pieczenia chrupaki nie wyrastają.

Krok 4. Ciastka pieczemy 15 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Następnie wyjmujemy i wykładamy do przestygnięcia na duży, płaski talerz.

Jeśli ciastka szykujemy na prezent, warto pomyśleć o ładnym zapakowaniu. Tym razem skorzystałam z bardzo prostej, lecz korzystnej dla chrupaków opcji. Przełożyłam je do foliowej torebeczki, a zamknięcie przewiązałam kolorową wstążką. Ładnie wyszło :) Efekty możecie podpatrzeć poniżej...

Jak to było... Czyli chrupaki migdałowe w dwóch stadiach ;)


3 komentarze:

  1. spróbowałem ... i z trudem powstrzymałem się przed pochłonięciem wszystkich na raz ;-) pyszne :-D
    ps. bardzo dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń