niedziela, 27 lipca 2014

Zapiekane faszerowane pomidory z focaccią

Sezon na pomidory w pełni. Ale takie pyszne, pełne słońce, których każdy kęs to przyjemność dla zmysłów. Mniam!
Choć teraz pomidory nawet same smakują wyśmienicie, można wykorzystać je w wielu letnich potrawach: czy to w sosach, na ciepło czy na zimno, jako dodatek czy jako główny składnik dania.

Sama wcinam ostatnio sporo pomidorów. Czerwonych, żółtych, malinowych... i mam chętkę na zielone, ale najpierw muszę je upolować, ale i to się musi w końcu udać! Ja myślę!

Dzisiaj, w tą piękną lipcową niedzielę, podrzucam przepis na zapiekane faszerowane pomidory z focaccią. Choć może upał nie sprzyja wystawaniu przy piekarniku, myślę, że warto zrobić mały wyjątek dla tej potrawy, a na czas pieczenia uciec z kuchni w siną dal... :)

Farsz do pomidorów to warzywa z serami: cebula, czosnek, pomarańczowa papryka, żółta cukinia, żółty pomidor, w końcu mozarella i ser carski - wyrazisty w smaku ser z mleka krowiego, który dzięki długiemu okresowi dojrzewania nabiera charakterystycznego,ostrawego, lekko słodkawego smaku. Mieszanki dopełniają przyprawy: sól, pieprz ziołowy oraz słodka papryka.

Idealnym dodatkiem do zapiekanych pomidorów jest focaccia - włoski wypiek drożdżowy, który jako dodatek świetnie komponuje się ze słonymi daniami, a po dodaniu suszonych pomidorów, cebuli może stać się samodzielnym daniem. Przepis na focaccię znalazłam na blogu Tomka Woźniaka: http://www.tomekwozniak.com/pl/ugotuj-cos/przepisy/pieczywo/domowa-focaccia.html, na którego zapraszam. Focaccia ta jest serwowana w restauracji Kitchen, codziennie pieczona i świeża podawana Gościom. Skuszona jej smakiem zdecydowałam się ją upiec we własnej kuchni, jednak ze zwykłej mąki pszennej typ 480. Następnym razem poszukam typu 550 i porównam oba wypieki.

Tymczasem zapraszam na przepis na zapiekane faszerowane pomidory....

Zapiekane faszerowane pomidory

Składniki (na 4 porcje):

4 duże czerwone pomidory
2 ząbki czosnku
1 duża cebula
1 pomarańczowa papryka
1 żółta cukinia
1 żółty pomidor

~ 125g mozarelli (jedno opakowanie)
~ 50 g sera carskiego

+ przyprawy: sól, pieprz ziołowy, słodka papryka oraz oliwa z oliwek

Sposób przygotowania:

Krok 1. Całe przygotowania zaczynamy od pokrojenia warzyw. Czosnek kroimy w drobną kosteczkę, a cebulę w piórka. Na początku czosnek wrzucamy na oliwę na patelnię. Dosłownie 1 minutę podsmażamy go, następnie dorzucamy cebulę i smażymy dalej pod przykryciem, co jakiś czas sprawdzając czy składniki za bardzo się nie przypiekają.

Krok 2. Paprykę, cukinię, żółtego pomidora kroimy w kostkę i dokładnie w takiej jak podana kolejność dodajemy te warzywa na patelnię w odstępach 5-10 minut. Podaję czas orientacyjnie, a tak naprawdę trzeba zdać się na intuicję i sprawdzać w jakim stopniu warzywa są już podsmażone.

Krok 3. W międzyczasie wydrążamy 4 duże pomidory zaczynając od ścięcia ich wierzchów, co ułatwi dalszą pracę.
Pomidory gotowe do faszerowania powinny mieć pozostawioną skórkę, a pod nią 1-1,5 cm warstwę miąższu, by pomidory nie rozpadły się podczas zapiekania.

Krok 4. Do już usmażonych i podduszonych warzyw dodajemy przyprawy, wszystko na dobrą sprawę do smaku, ale polecam użyć sporą ilość słodkiej papryki (ok. 2-3 łyżeczki), pieprz ziołowy (1/2-1 łyżeczka), sól (1-2 łyżeczki). Do farszu po zestawieniu z ognia dodajemy starty na małych oczkach ser carski i całość dokładnie mieszamy.

Krok 5. Do wydrążonych pomidorów nakładamy kolejno: pokrojony w kostkę se mozarella oraz farsz warzywny zostawiając odrobinę miejsca, by na wierzchu mógł się ponownie pojawić ser mozarella.
Tak przygotowane pomidory wstawiamy do naczynia żaroodpornego natłuszczonego oliwą i zapiekamy w piekarniku w 180 stopniach przez ok. 15-20 min, dopóki pomidory rozgrzeją się, a ser na wierzch się roztopi.

Pomidory podajemy jeszcze ciepłe ze świeżą focaccią i oliwą z oliwek.
Smacznego! :)




Zapiekane faszerowane pomidory z focaccią

Słoneczne warzywa :)))

Zostawiam Was z przepisem, zdjęciami, a sama pędzę szykować niedzielny obiad: 
suflety serowe z sałatką z rukoli i łososiem. 
Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie, już sama jestem ciekawa!
Miłej niedzieli!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz