Duża ilość kakao i maliny to jak się sama przekonałam całkiem niezły duet. Zgrana z nich para. Korzystając z przepisu na bazę do tortu czekoladowo-truskawkowego z bloga Kingi Paruzel upiekłam swoje ciasto - mocno kakaowe, ciemne, ciężkie, z koroną z czerwoniutkich malin. I przede wszystkim - niezasładzające!
Tort Kingi został wypróbowany wcześniej, a że ciacho bez nasączania było wilgotne i pełne smaku, postanowiłam wykorzystać je tym razem w innym wydaniu. Było warto.
Bez owijania dalej w bawełnę. Zapraszam Was na moje podwójnie kakaowe ciasto z malinami!
Potrzebne składniki:
160g mąki pszennej
80g naturalnego kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
150g cukru
250ml kefiru
2 jaja
100g stopionego masła
+ świeże maliny
Sposób przygotowania:
Krok 1. Szykujemy dwie miski. W jednej łączymy suche, a w drugiej mokre składniki. Uważamy przy dolewaniu stopionego masła do jaj i kefiru. Masło nie powinno być gorące. Mieszamy cały czas przy łączeniu.
Krok 2. Zawartości obu misek łączymy. Mokre składniki przelewamy do suchych.
Łyżka w ruch! Nie obawiajcie się jeśli z początku masa będzie bardzo gęsta, mieszajcie dalej, a zobaczycie efekty.
Krok 3. Ciasto przekładamy do małej kwadratowej formy już wysmarowanej i wysypanej przed pieczeniem. Rozprowadzamy po całej powierzchni foremki, wyrównujemy. Na całym wierzchu układamy gęsto maliny, lekko wciskając je w gęste ciasto.
Krok 4. Tak przygotowane ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy 50-60 minut. Upieczone wyjmujemy i studzimy przed podaniem. Już chyba nie trzeba mówić co dalej..? ;)
Chcesz kawałek? :))
W nocy upiekłam ciacho czekoladowe z jabłkami (po którym już nie ma śladu), ale w ogródku mam malinki i chyba przechwycę Twój przepis :D
OdpowiedzUsuńTo to z Twojego profilowego zdjecia? ;)
UsuńPrzechwycaj, próbuj i... koniecznie daj znać potem jak Ci wyszło!!!